poniedziałek, 30 lipca 2012

Suzani przyjechały!!

Są, są! Nareszcie! Wiem, że są osoby, które z niecierpliwością czekały od wiosny na dostawę nowych tkanin suzani. No więc przybyły. Kilkanaście nowych sztuk, siedem z nich miało już wczoraj nocną sesję zdjęciową, reszta musi poczekać na kolejną dogodną chwilę...
Zakolorowało nam się więc w nocy w pokoju - przepiękne, kolorowe hafty, żywe barwy, cudne - trochę krzywe, trochę niedoskonałe wzory (wynajdywałam takie smaczki - o, tu taki fioletowy kwiatuszek, tylko jeden na całej tkaninie; a tu listek nie wiadomo skąd; a ten wyjątkowo dokładny...).
Za każdym razem chcę zostawić jakieś nowe suzani dla nas (że niby wiano dla córeczki ;)) i nigdy nie mogę się zdecydować, które??
Czy to bladożółte z bogatymi wzorami na górze, czy to czerwone niżej? (ale jedno czerwone ju mamy...)
No to może czarne?
Albo to - wyjątkowe - ma jeden wielki wzór na środku, zamiast kilku rozet...
Znowu bordowe, ogromne! Ale nasze większe :)
I to - też wyjątkowe - takie ascetyczne. Tylko trzy kolory! Bardzo starannie wykonane, choć przybrudzone.
I jeszcze jedno czarne z szaleństwem różowych odcieni nici. Wszystkie piękne, niepowtarzalne, stare.
Znaleźć je można oczywiście na Bazarze MultiKulti.

poniedziałek, 23 lipca 2012

wakacyjnie

Dłuuuuga przerwa na blogu... łatwo się domyślić, że to przerwa wakacyjna. Na kilka tygodni zniknęłyśmy we dwie w tatrzańskich lasach :) Wychylałyśmy się z nich tylko na kilka chwil, żeby wyrobić maleństwu nowy paszport, bo już niedługo znowu ruszamy w świat.
bajkowo tu...
Nasze codzienne wyprawy na grzyby i borówki (przez resztę świata zwane jagodami)
Ale ale...! już niedługo zaczną się pojawiać nowości!!! Już czekają na obfotografowanie nowe kolczyki, wisiory, tkaniny suzani i inne niespodzianki. A ja lada chwila zabieram się za naszyjniki i bransoletki...