to jest post o tym, że etno nie musi być od razu duże i rzucać się w oczy z daleka. Tu etno-minimalistyczne: drobne kamienie (bransoletki w wersji koral, turkus lub lapis lazuli) i ozdobne srebro. A jak minimalistka chce, żeby czasem coś rzucało się w oczy, to nosi trzy naraz :)albo więcej - bo tak jak nie ma czegoś takiego, jak "za duże kolczyki", tak nie ma wersji "za dużo bransoletek" :)
a za oknem wreszcie coś jakby wiosna!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz