mój ulubiony turkus, tym razem solo, ale od razu w duecie, czyli podwójnie, czyli dwie bransoletki :) namieszane? nie szkodzi, bransoletki za to są niemal ascetyczne, choć to taka etniczna asceza - z bogactwem nierówności, przebarwień, żyłek, wygryzionych kantów...
(bransoletka u góry dostępna na Bazarze Multi-Kulti;
ta poniżej już NIEDOSTĘPNA)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz