Nie pamiętam, kiedy i gdzie po raz pierwszy zobaczyłam ikat. To tkanina - a raczej sposób tkania - znana zarówno w Azji, jak i w Ameryce Południowej. Te przepiękne, niemal szalone wzory, które wyglądają jak lekko rozmyte, jak namalowane, są w rzeczywistości utkane z barwionych wcześniej nici. Tkanina nie jest drukowana we wzory, nie jest malowana - wzór powstaje na krosnach.
I oto są - mocne, barwne, cudowne ikaty - orientalne poszewki na poduszki, nasza nowa kolekcja, prosto z Uzbekistanu!
Pierwsza seria już jest - wpadnijcie zerknąć na Bazar MultiKulti, zanim się rozmyślę i zostawię je na swojej kanapie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz