

strasznie pracowite czasy nadeszły. ledwo wyrabiam się z robieniem nowych rzeczy i całej "postprodukcji" (zdjęcia, opisy, aktualizacje na blogu i w Galerii Brocante...), a czekają zdjęcia z podróży, nowe przepisy, które wypróbowuję (wczoraj bardzo udane baba ghanoush!), opowieści o mydle w nowej serii łazienkowej, która chodzi mi po głowie...
ALE
leży tu koło mnie góra (no, górka..) nowych rzeczy, która czeka na obfotografowanie i zmianę własności ;) więc będzie się działo, obiecuję!

na początek
kolczyki z dużego korala z pięknie fasetowanym lapis lazuli, w srebrze. dla tych, co lubią czuć, że mają coś w uchu :)
(
NIEAKTUALNE)a w okna gapią mi się kasztany!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz