wtorek, 18 grudnia 2012

Biżuteria z turkusu

Turkusowy miks z ostatnich czasów. Na górze - naszyjnik z turkusów z emaliowaną, srebrną zawieszką z Maroka i dwoma srebrnymi 'jajami' z Turkmenistanu.
Dalej bransoletka z pięknego, podbarwionego miedzianymi akcentami turkusu, delikatna, ozdobiona srebrem bali.
A tu naszyjnik - prosty, krótki, z ozdobnym koralem z Nepalu.
I jeszcze jedna bransoletka, ozdobiona srebrem i małą zawieszką w kształcie Ręki Fatimy - z Maroka.
Tak sobie człowiek dłubie w tych turkusach i skarbach ze świata, radośnie planując kolejne wyjazdy i inne biżuteryjne ruchy, aż tu nagle codzienność go dopada (boleśnie) i musi się zapisać do lekarza. I co? Najbliższy termin - koniec czerwca... Uh!

niedziela, 16 grudnia 2012

Labradoryt (naszyjniki)

Labradoryt. Spójrzcie, jak się mieni, srebrzy, błyska niebieskim oczkiem, choć przecież jest szary, srebrzysty, ale tym bardziej przez ten błękitny błysk - zmrożony, lodowy, zimowy, chłodny, dostojny, ascetyczny... Mnóstwo przymiotników znajdę, żeby nazwać labradoryt. Nie wiem, czy to pora roku tak mnie nastraja, ale nie ukrywam, że ostatnio wykorzystuję go często, zwłaszcza do berberyjskich wisiorów.
Ten berberyjski 'kompas' z czerwonym, ognistym oczkiem ze szkła zawisł z kolei na sznurze labradorytów cieplejszych, beżowych bardziej niż lodowych, choć też gdzieniegdzie prześwituje ten chłód niebieski.
Lubię labradoryt. O.

środa, 5 grudnia 2012

Nie nadążam...

...czasami z zamieszczaniem zdjęć biżuterii, zanim ona trafi w czyjeś ręce. Niektóre cuda naprawdę długo nie czekają, co jest dla mnie oczywiście sporym komplementem :)
Tym razem pokazuję tutaj dwa naszyjniki z wisiorami z Maroka. Jeden, z emaliowanym srebrnym wisiorem, zawieszony jest na turkusowo-koralowym sznurze. Korale są wyjątkowe, mają piękny odcień i są bardzo duże. Powiem wam szczerze, że coraz trudniej jest dostać koral w ładnym odcieniu. Najczęściej podbarwione są w mocnych, nienaturalnych kolorach. Ten jest cudny, problem w tym, że bardzo duży. No i zdobyłam tylko kilka sztuk takich korali.
Drugi naszyjnik jest monochromatyczny. Labradoryt plus srebro. Ascetycznie. Ostatnio bardzo lubię takie jednokolorowe, szare naszyjniki, zwłaszcza z tymi bogato zdobionymi wisiorami. Labradoryt mieni się pięknymi, mroźnymi odcieniami szaro-niebieskimi, a wisior po prostu sobie jest... stary, piękny, każdy niepowtarzalny...

niedziela, 2 grudnia 2012

Marokańskie wisiory

Srebrne, emaliowane, marokańskie korale w życiowej roli - wisiorów :) Zawieszone na srebrnych łańcuszkach, długich, ok. 60-centymetrowych. Piękne kolory emalii i misterne wzory. Tylko tyle i aż tyle...

piątek, 30 listopada 2012

Granaty, srebro, heban. Tuareg

Srebro Tuaregów: wisior ozdobiony plemiennymi motywami oraz hebanem. Bardzo oryginalny, ciekawy wzór. Zawiesiłam go na sznurze ciemnych, gładkich granatów, ozdobionym kilkoma fasetowanymi karneolami. Trochę mroczny, tajemniczy, ciekawy naszyjnik.
Więcej zdjęć w sklepie MultiKulti.

poniedziałek, 26 listopada 2012

Wypędzamy demony

Zar - to nazwa specjalnej ceremonii wypędzania duchów. Brzmi jak egzorcyzm, ale to nie do końca to. Zar pochodzi z Sudanu, rozprzestrzenił się także na inne kraje zachodniej Afryki i Bliskiego Wschodu. Polega on na rozpoznaniu w przyczynie choroby, czy też dziwnego zachowania, udziału duchów i wypędzeniu ich.
Zar dotyczy kobiet - w mocno patriarchalnym społeczeństwie jest często okazją do kobiecych spotkań, wymiany doświadczeń i wiedzy. Rytuał obejmuje taniec i grę na instrumentach, a 'nawiedzona' nosi specjalny strój, ozdoby i biżuterię - w tym amulety Zar, takie jak ten na zdjęciu. Niektóre mają z jednej strony wyryte wizerunki demonów, bóstw czy innych 'nawiedzających' istot, zdarza się, że jest to np... Jezus.
Unikatowa, beduińska biżuteria - miałam wiele szczęścia, że udało mi się znaleźć coś takiego. Pieczątka z jednej strony to próba srebra, zdradzająca, że amulet pochodzi z XIX wieku. Przepiękna rzecz. Z mocą!!
(choć niechętnie się z nim rozstanę, to jest do kupienia w sklepie Multikulti)

piątek, 9 listopada 2012

Srebrne kolczyki

Srebrne kolczyki w ascetycznej oprawie fotograficznej :) Kilka nowych par kolczyków jest już w sklepie MultiKulti.
A dziś zrobiłam dwa piękne naszyjniki z - również ascetycznego - szarego labradorytu. Z pięknymi marokańskimi wisiorami. Czekają na sesję, już nie mogę się doczekać, kiedy je tu pokażę :)

niedziela, 4 listopada 2012

Ręka Fatimy - nowa biżuteria

Nowe zawieszki, przywieszki, wisiorki, wisiory - Ręka Fatimy w dużej obfitości w MultiKulti. Zobaczcie nowości - uwaga, mamy pojedyncze egzemplarze, więc nie przegapcie niczego :)
Wszystkie srebrne, niektóre emaliowane; berberyjskie i tuareskie.
Ostatnio znowu mało paplania na blogu - ledwo wróciliśmy z Maroka, nadszedł czas rodzinnych wyjazdów. Ale już jesteśmy z powrotem, dziś udało mi się zrobić kilka bransoletek, postaram się regularniej pokazywać wszystko na blogu. I jak zwykle zapraszam do sklepu Multi-Kulti.

niedziela, 28 października 2012

Biżuteria z Maroka - pstryk!

Powoli robimy sesje zdjęciowe i wrzucamy do sklepu nowe nabytki. Z Maroka przywieźliśmy biżuterię starą i nową, od Tuaregów i od Berberów, głównie srebrną, część jest emaliowana.
Dłonie Fatimy w różnych odmianach - są przepiękne, każda inna. Duże, mniejsze, średnie, emaliowane i nie. Bardzo osobista biżuteria - przez to, że są amuletami...
Oczywiście tuareski Krzyż Południa - często spotykany motyw...
Powstała już nowa bransoletka z malutką rączką Fatimy i turkusowy naszyjnik - z niemałym berberyjskim 'kompasem'. Pstryk! (foto na życzenie - miało być na szyi :))

sobota, 27 października 2012

Maroko (wróciliśmy)

I już. Po podróży. Ponad dwa tygodnie w Maroku, trochę pojeździliśmy, zdeptaliśmy suki, wygrzaliśmy się, zasłodziliśmy miętową, mocno słodzoną herbatą.
Oczywiście było pięknie, kolorowo, przy rozpakowywaniu rzeczy wszystko czuć Marokiem, w szufladzie leży już i pachnie ambra, na parapecie aromatyczne świeczki, w szafce herbata ziołowa z płatkami róży. W dzbanuszku zaparzona herbata, kolorowe szklaneczki zaraz się zapełnią, tylko z cukrem u nas w domu krucho ;)
No i oczywiście - już niedługo na Bazarze MultiKulti znajdzie się sporo nowości. Biżuteria (będą i Dłonie Fatimy i berberyjskie 'kompasy', i kolczyki, wisiorki, monetki, Krzyże Południa), ale też poduchy z kilimów i kolorowe chwosty!
A na razie kilka zdjęć wybranych szybko, pomiędzy bardzo polskim rosołem a stosem daktyli na deser.

sobota, 6 października 2012

Turkusy

Turkusy MultiKulti w różnych odsłonach. Na początek przepiękna srebrna bransoleta z dużym turkusem w centrum - unikat!
Następna w kolejce to biżuteria męska. Turkusy z Synaju, zielonkawe bryłki, ostatnie nasze sztuki...
Naszyjnik - moneciak, tym razem tylko jedna moneta, zdobiona rupia pakistańska.
Bransoletka z monetą, moneta prawdopodobnie także pakistańska, ale tak mocno już wytarta, że niewiele widać :)
I bransoletka - beduinka; turkus w moich ulubionych odcieniach z beduińską srebrną kuleczką, ruchomą i energiczną :)

piątek, 5 października 2012

Maroko. Wspomnienia.

Tak było 4 lata temu. Podróż przez góry Atlas, drogi i bezdroża, noclegi w dziwnych miejscach, upał Marakeszu i chłód poranka w górach. Pięknie było. Za kilka dni znowu tam jedziemy, tym razem bezdroża nie dla nas - nie wynajmiemy samochodu, no i podróżować będziemy w towarzystwie naszej półtorarocznej Podróżniczki. Plany mamy spokojne, a co z nich wyniknie, zobaczymy :) Byle nie zapeszać, bo póki co żyjemy w niepewności co do pierwszego etapu lotu - dzięki totalnej zawodności włoskich linii lotniczych (nazwy nie wymienię, ale chyba jest jedna???), która nie szczędzi nam nerwów dwukrotnie już odwołując nasz lot :/ Prosimy o trzymanie kciuków, bo bardzo chcemy wrócić do Maroka!!

wtorek, 2 października 2012

Naszyjniki 'nepalskie'.

Dekoracyjne korale z Nepalu ostatnio mną zawładnęły. Można powiedzieć, że to taka "nepalska kolekcja". Były kolczyki, naszyjnik mocno turkusowy z jednym 'nepalczykiem', a teraz kilka naszyjników z wieloma koralami z Nepalu. Nie powstały od razu, raczej na fali zapotrzebowania :) To oznacza, że praktycznie w sklepie już ich nie ma, za to na pewno jeszcze jakieś powstaną...
Ten z lapisów powstał jako ostatni, pierwsze były te dwa z turkusu. Turkus nie byle jaki, bo fajne, nieregularne bryłki z Synaju. Zielonkawe. Wyjątkowe. Już ich nie ma... Przywiozłam tylko trzy sznury...

poniedziałek, 1 października 2012

Naszyjniki turkusowe potrójnie!

Nowe naszyjniki - potrójnie turkusowe! Jeden (ten z czerwonymi koralami) znalazł nową właścicielkę niemal od razu. Drugi naszyjnik ozdobiony jest koralem z Nepalu. Obydwa z potrójnych sznurów turkusów, zawieszonych na srebrnych, starych, beduińskich ozdobach. Przepiękne!

piątek, 28 września 2012

Kianit

Kianit - nowość w MultiKulti. Kamień, który oszlifowany na gładko zupełnie mnie nie kręci. Za to bardziej surowe formy - jak te duże sople, z gruba ciosane, niezbyt gładkie, albo te mniejsze bryłki, prześwitujące, z ciemniejszymi plamami... Jest piękny!
Na razie powstał jeden naszyjnik i jedna bransoletka z kianitem, w obu przypadkach w towarzystwie jaśniejszego lapis lazuli, ale będzie jeszcze co nieco na pewno.

poniedziałek, 24 września 2012

Nowe kolczyki

Nieczęsto sama robię kolczyki, ale czasem mi się zdarza. Tym razem kolczyki z turkusu i z nepalskich ozdobnych korali wysadzanych kamieniami.
A poza tym w MultiKulti nowe kolczyki z Turkmenistanu...