czwartek, 16 lutego 2012

Kilka ostatnich bransoletek

Ostatnio rozpędziłam się z bransoletkami i oto 3 z nich - po jednej z korala, lapis lazuli i turkusu.
Turkusowa ozdobiona jest przy zapięciu srebrną Ręką Fatimy...
Koralowa bransoletka ozdobiona na bogato i asymetrycznie srebrem, w tym srebrną "łezką"...
A ta z lapis lazuli ma beduińską, srebrną kulkę i kilka fasetowanych pirytów.
Tu znajdziesz więcej bransoletek MultiKulti.

środa, 15 lutego 2012

Wisiorek turkmeński

Etniczny wisiorek - turkmeńskie 'jajo' fajnie zdobione zawijasami i zieloną masą ceramiczną przekształcone w wisiorek z fasetowanymi kamykami - mokaitem i granatem. Jajo wisi na długim, srebrnym łańcuszku.
(do odszukania na bazarze MultiKulti:))

wtorek, 14 lutego 2012

Słonik :)

Walentynek nie obchodzę, ale tak się złożyło, że akurat dziś dla Miłości Mojego Życia (która za kilka dni skończy rok, a teraz strzela sobie drzemkę, niczego nie świadoma) skończyłam szyć tego słonika - podusię :)
(czy już wspominałam, że zdolna ze mnie bestia???)
Sama zaprojektowałam (tzn narysowałam na kartce i odrysowałam na materiale...), uszyłam, wypchałam, oczka wyhaftowałam, ogonek doszyłam... I jestem z siebie dumna, mimo paru niezaplanowanych krzywizn ;)

piątek, 10 lutego 2012

Aleksandria

Kilka dni temu w radio usłyszałam krótką rozmowę z Piotrem Ibrahimem Kalwasem, potem natknęłam się w sieci na wywiad i zdjęcia Kalwasa z Aleksandrii, gdzie mieszka - i przypomniałam sobie, że to dzięki niemu i jego książce "Dom" postanowiliśmy zrobić sobie wycieczkę do Aleksandrii...
Aleksandria nie jest oczywistym wyborem turystycznym. Egipt ma w końcu słynniejsze kurorty nadmorskie, a Aleksandria leży nad M.Śródziemnym - co to za atrakcja... Ale nie zawiedliśmy się. Owszem, nad morzem byliśmy kilka razy, ale co innego podobało nam się bardziej.
Co takiego? Trudno to określić. Aleksandria ma swój specyficzny klimat... Świetne, stare, ogromne ahwy - kawiarnie, czynne często całą dobę, miejsca spotkać, plotek, palenia sziszy i picia kawy; wyborne knajpy z rybami i owocami morza, no i jakiś taki luz... swobodę, miły klimat, fajną atmosferę. W Aleksandrii można się naprawdę dobrze poczuć a nawet zamieszkać...
Tu na zdjęciu widać przy oknie koszyk - jak pisze Kalwas w "Domu", tak mieszkańcy robią zakupy. Pani domu opuszcza kosz na dół, w środku są pieniądze i lista zakupów, a gospodarz domu kupuje, co trzeba i odsyła kosz na górę. Reszta dla niego :)
'maluch' - częsty pogromca egipskich ulic. Tu wyjątkowo odpicowany ;)

poniedziałek, 6 lutego 2012

599!

599 - tyle przedmiotów znalazło się już w naszym sklepie!! Dziś 'wrzuciłam' 599 rzecz - bransoletkę. Wśród nowości znajdziecie też wisiory, kolczyki i naszyjniki. Ciekawe, kiedy stuknie nam tysiąc??
a wśród nowości między innymi te drobiazgi:

piątek, 3 lutego 2012

Piryt

Zrobiło się s-piryt-ystycznie :) Nie mogę powiedzieć, że do tej pory pirytu w MultiKulti nie było, bo, owszem - był, ale tylko zatopiony naturalnie w kamieniach lapis lazuli...
(Tu go widać w bransoletce, jak mieni się w lapisach, i już moje nowe fasetowane oponki pirytu obejmują beduińską, srebrną kulkę...)
Te fasetowane oponki pirytu urzekły mnie nie tylko w połączeniu z lapisem, ale głównie w mieszanym towarzystwie granatów, karneolu, labradorytu oraz srebra i złota.
Tu w towarzystwie karneolu i labradorytu oraz srebrnej, częściowo złoconej ozdoby z Turkmenistanu:
Tu, elegancko, w granatach, z pięknymi sreberkami i dwoma karneolami:
Tu też w granatach, karneolach i z wisiorkiem z Kazachstanu:
I jeszcze jedna bransoletka z turkmeńskim jajem, w karneolach...
Na pewno niedługo powstanie ciąg dalszy kolekcji 'pirytowej', już mam w głowie to i owo :)