niedziela, 16 grudnia 2012

Labradoryt (naszyjniki)

Labradoryt. Spójrzcie, jak się mieni, srebrzy, błyska niebieskim oczkiem, choć przecież jest szary, srebrzysty, ale tym bardziej przez ten błękitny błysk - zmrożony, lodowy, zimowy, chłodny, dostojny, ascetyczny... Mnóstwo przymiotników znajdę, żeby nazwać labradoryt. Nie wiem, czy to pora roku tak mnie nastraja, ale nie ukrywam, że ostatnio wykorzystuję go często, zwłaszcza do berberyjskich wisiorów.
Ten berberyjski 'kompas' z czerwonym, ognistym oczkiem ze szkła zawisł z kolei na sznurze labradorytów cieplejszych, beżowych bardziej niż lodowych, choć też gdzieniegdzie prześwituje ten chłód niebieski.
Lubię labradoryt. O.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz