niedziela, 23 października 2011

I znowu wróciliśmy :)

...w uszach jeszcze nawoływanie muezina, w ustach smak świeżego mango, przed oczami chaos, gwar, gigantyczne miasto tętniące życiem do północy, jeden wielki bazar, gdzie każdy coś sprzedaje lub kupuje.
Jakoś tak tu cicho, za oknem nikt nie trąbi, nikt nie budzi nas o 5 rano śpiewem, że Allahu Akbar... Przywieźliśmy więc znowu mnóstwo wspomnień i... pięknych rzeczy, które już niebawem znajdą się na Bazarze MultiKulti.
i nasza mała podróżniczka, obcałowywana na każdym kroku, tu przez rodzinę z Tanzanii :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz