
moja biżuteria to głównie turkusy, korale czy lapis... ale czasem zachciewa mi się "błyskotek" - takich jak fasetowane granaty, kwarc, czy cytryn... i oto strasznie elegancka bransoletka z fasetowanych granatów, labradorytu i dużego srebrnego korala hand made.
( NIEAKTUALNA)
ten zasuszony kwiatek pochodzi z Sanchi; rósł sobie koło buddyjskiej stupy z 3 wieku pne (Indie). O, tu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz