wtorek, 17 września 2013

Stara biżuteria: naszyjnik z historią

Czasem można się w tej biżuterii zagubić... Pomyśleć, wyobrazić sobie, jaką ma historię, kto kiedyś nosił te ozdoby, wymyślić jakieś dramaty z baśni tysiąca i jednej nocy... Z tym naszyjnikiem właśnie tak jest.
Koral. A na koralu - na bogato... Przepiękne szkło weneckie. Stare. (szukam, wyszukuję w głębinach internetu informacji o takich znaleziskach, "korale handlu" ostatnio mnie kręcą. Znalazłam gdzieś sznur takich korali Millefiori - takich, jakie i ja mam! Opis: XVIII/XIX wiek; cena - duuuuuża!). Szklane paciorki pochodzą z Afryki Północnej, kiedyś kupowano za nie niewolników, towary "kolonialne", przyprawy... Wyprodukowane we włoskich manufakturach Murano i Wenecji, przebyły daleką drogę, krążyły z rąk do rąk. Co - lub kogo! - za nie kupiono?
I ten wisior: pochodzi z Maroka, wykonany ręcznie z metalu, emaliowany. Dla ludów pustyni była tylko jedna świętość: niebo. Taki wisior symbolizuje Krzyż Południa, albo jak dziś mówią - kompas. Amulet wskazujący właściwą drogą, w przenośni i dosłownie. Kto wędrował z nim po Saharze? Komu wskazywał którędy ma iść...?

O, taką biżuterię lubię :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz