Maroko. Imilchil to mała wiocha gdzieś w górach Atlas, gdzie raz do roku odbywa się wielkie
moussem, czyli berberyjskie święto: wielki targ, na którym można kupić wszystko, co potrzebne do przeżycia kolejnego roku w górach (od wielbłądów przez garnki, poduszki, wszelki złom, po biżuterę czy dywany).
moussem w Imilchil ma swój wyjątkowy charakter: to święto zakochanych. jednego dnia odbywa się tu zbiorowy, urzędowy ślub berberyjskich par. panowie na zdjęciu to ślubni goście (szalenie eleganccy!).

a tu ślubna fotografia: maleńkie kolczyki ze szlifowanych elegancko turkusów, ozdobione ręcznie robionymi, srebrnymi elementami.
(
NIEDOSTĘPNE)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz