
znowu do nazwania biżuterii wykorzystałam Tony Gatlifa - Gadjo Dilo to tytuł jego kolejnego 'cygańskiego' filmu. bransoletki w moim ulubionym zestawie: dużo turkusu, koral i lapis zawsze kojarzą mi się z barwnymi kieckami Romek.
NIEAKTUALNA
biżuteria etniczna - etno boho orient - naszyjniki tkaniny bransoletki poduchy kolczyki dekoracje blog
mój nowy skarb osobisty: multikulti w czystej postaci, czyli góralski beduin :)
z reszty korali powstała bransoletka, ozdobiona rzeźbionym jadeitem przywiezionym - dla odmiany - z Turcji, i srebrnym dzwonkiem z Syrii
unikatowy, stary, srebrny wisior z Turkmenistanu na sznurze białych korali i srebrnym łańcuszku.
jedyny, niepowtarzalny, wykonany tradycyjną techniką i według tradycyjnego wzoru z Turkmenistanu / Kazachstanu. wisior ozdobiony jest najprawdopodobniej karneolem.
naszyjnik jest raczej krótki, max. długość to 48 cm, można skracać (łańcuszek daje możliwość regulacji)Nasza ostatnia wyprawa zakończyła się już ponad miesiąc temu, a do tej pory jakoś nie było czasu na zdjęcia, komentarze, wrażenia. zaczynam nietypowo - zdjęcia kapliczek maryjnych w Damaszku. nie są tam niczym niecodziennym, co może zaskakiwać tych, którzy nie są przyzwyczajeni do idei przyjaznego współżycia różnych kultur i religii... Syria, zdaniem niektórych rządzących Zachodu, jest siedliskiem terroru, polem szkoleniowym samobójców z bombami etc... efektem są komentarze o 'dzikim kraju' i różnych nieokreślonych niebezpieczeństwach czyhających na nas zewsząd...
tymczasem Syryjczycy i Jordańczycy, których mieliśmy okazję spotkać, to bardzo otwarci, życzliwi, cudowni ludzie. ciekawi nas, naszego kraju. wielu z nich było tu kilkadziesiąt lat temu i wspominają Polskę (oraz Polki, z którymi mieli się żenić ;)) do dziś. byliśmy akurat w Tartusie (mały port w Syrii), kiedy dostaliśmy informację o katastrofie smoleńskiej... od następnego dnia do końca naszej wycieczki każdy napotkany Syryjczyk czy Jordańczyk na wieść, skąd jesteśmy, składał nam kondolencje. wszyscy wiedzieli! nie wiem, czy coś takiego byłoby możliwe w europie...
ale MultiKulti jest apolityczne i teraz będzie ważna informacja dla wyjeżdżających do Syrii i Jordanii......kasa! ostatni Lonely Planet pochodzi sprzed bodajże 3 lat, więc wszystkie ceny są w nim MOCNO nieaktualne, niektóre zmieniły się nawet o 150%! (np cena taksówki z lotniska w Damaszku do centrum... lepiej poczekać do 5 rano na autobus). niestety, w ciągu ostatnich 3 lat paliwo podrożało tam kilkakrotnie.
co nie oznacza, że kierowcy autobusów choćby w czasie półgodzinnego oczekiwania na dworcu mieli zwyczaj wyłączać silniki ;)

moja ostatnia obsesja. naszyjnik z wisiorem beduińskim w formie ruchliwego i szeleszczącego delikatnie chwosta / dzwonka. wisi na oksydowanym łańcuchu z kamieniami: szary, fasetowany labradoryt, łososiowy koral, stary, rzeźbiony lapis afgański. i jeszcze srebrne elementy.
cudo!!!
bransoletki z korala, szczególnie o takim odcieniu, kojarzą mi się zawsze z rozgrzanym, upalnym dniem... takim, jak wczoraj, przedwczoraj i... przed-przedwczoraj w warszawie, albo - jeszcze bardziej upalnymi - wakacjami w Turcji (bo kto normalny tam jeździ w lipcu/sierpniu???)
bransoletka ze sporych waleczków korala, turkusa i rzeźbionego, afgańskiego lapis lazuli. plus srebro.
w popołudniowym, złotym świetle podgrzanym całodniowym upałem... w warszawie było dziś, tak na oko, a raczej na ilość potu.... jakieś 35 stopni... (w tramwajach pewnie z 10 więcej??)
NIEAKTUALNA