bransoletki z korala, szczególnie o takim odcieniu, kojarzą mi się zawsze z rozgrzanym, upalnym dniem... takim, jak wczoraj, przedwczoraj i... przed-przedwczoraj w warszawie, albo - jeszcze bardziej upalnymi - wakacjami w Turcji (bo kto normalny tam jeździ w lipcu/sierpniu???)
bransoletka ze sporych waleczków korala, turkusa i rzeźbionego, afgańskiego lapis lazuli. plus srebro.
NIEAKTUALNA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz