piątek, 11 czerwca 2010

upał, upał, upał....

bransoletka lapis lazuli
etniczne koloryw popołudniowym, złotym świetle podgrzanym całodniowym upałem... w warszawie było dziś, tak na oko, a raczej na ilość potu.... jakieś 35 stopni... (w tramwajach pewnie z 10 więcej??)
ale to światło! rozgrzewa bransoletkę z lapis lazuli, rozświetla zagnieżdżony w lapisie piryt, a na przedzie pyszni się karneol. po przeciwnej stronie zwisa sobie chwościk ze srebra i fasetowanych kamyków: kwarcu dymionego, karneolu, ametystu.
bransoletka etnoNIEAKTUALNA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz